Mimo wielu lat badań nad nikotyną i jej działaniem, w naszej świadomości wciąż funkcjonuje ona jednak jako średnio groźna używka, która nie może przecież wyrządzić większej krzywdy.
Tymczasem całkiem niedawno, Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznała tę substancję za narkotyk, którego stosowanie może prowadzić do licznych chorób, a nawet do śmierci. Nikotynę odkryto w liściach tytoniowych i od razu zauważono, że silnie oddziałuje na nasz mózg. Jest to substancja psychoaktywna, która ma działanie uzależniające.
Dokładniej mówiąc, nikotyna to organiczny związek chemiczny — alkaloid pirydynowy, który zmienia funkcjonowanie układu nerwowego, ponieważ łączy się receptorami nikotynowymi, zaburzając ich metabolizm. W wyniku tego procesu palacz ma poczucie „lekkości”.
Co to jest nikotyna — jak z nią jest naprawdę?
Nie od dziś wiadomo, że z niewiedzy biorą się różne, często szkodliwe, przekonania i przesądy. Podobnie rzecz się miała z nikotyną. W XVI i XVII wieku, kiedy palenie papierosów zyskiwało w Europie coraz większą popularność, krążyło bardzo wiele, często sprzecznych opinii, na temat działania tytoniu.
Z początku nowinka ta wzbudzała lęk, przypisywano jej nawet diabelskie właściwości. Z czasem jednak stosunek do tej rośliny uległ zmianie i zaczęto doszukiwać się w niej zdolności leczniczych! Przez pewien okres tytoń był uznawany za lek i przepisywany był na receptę! Wraz z rozwojem nowoczesnych technologii i badań naukowych, a także ze wzrostem świadomości społecznej, opinie na temat nikotyny uległy radykalnej zmianie.
Obecnie wiemy już, że jest to substancja wysoce szkodliwa. Z początku wszystko wygląda świetnie. Pierwsze skutki zapalenia papierosa odczuwamy już po 7 sekundach! Wówczas następuje wyrzut dopaminy (hormonu szczęścia) do mózgu. Następuje również wzrost ciśnienia tętniczego, a także skok adrenaliny. Nasz organizm w tej pierwszej chwili czuje się rozluźniony i zadowolony. Prawdopodobnie z tej „euforii” bierze się ta ogromna, niesłabnąca od lat, popularność papierosów.
Niestety, w kolejnych minutach to pozytywne uczucie mija. Naukowcy twierdzą, że działanie nikotyny utrzymuje się w organizmie przez około 2 godziny. Po tym czasie nasze ciało zaczyna domagać się kolejnej porcji.
Jak działa nikotyna — uzależnienie
Mówi się, że uzależnienie od nikotyny następuje stosunkowo szybko. Czas ten może się różnić w zależności od wielu czynników, na przykład od wieku osoby palącej czy indywidualnych uwarunkowań organizmu. Teorii naukowych na temat siły rażenia uzależnienia nikotynowego jest kilka.
Po pierwsze, może ono mieć związek z wyrzutem dopaminy do mózgu. Euforia wywołana tym hormonem jest bardzo silna i nic dziwnego, że organizm może się od takiego stanu szczęścia uzależnić. Gdy poziom hormonu w ciele spada, natychmiast zaczynamy domagać się kolejnej dawki.
Warto jednak pamiętać, że palenie ma wiele aspektów. Tytoń przez wiele stuleci był obecny w życiu człowieka, a uzależnienie od nikotyny może wynikać z wielu przyczyn. Dla wielu nałogowych palaczy zapalenie papierosa stanowi swoisty rytuał. Wielu z nas nie wyobraża sobie poranka bez przysłowiowego „dymka”. Bywają też okazjonalni palacze, którzy wybierając się na koncert czy imprezę, muszą zapalić, choć na co dzień tego nie robią. Niestety nawet taki zwyczaj palenia od czasu do czasu, jest pewnego rodzaju nałogiem.
Nikotyna a choroby
W świetle najnowszych badań nie sposób jednoznacznie udowodnić, że to sama nikotyna odpowiedzialna jest za zapadanie na takie choroby jak rak czy schorzenia układu oddechowego. Mówi się o tym, że nikotyna w czystej postaci (gdyby wyizolować ją z papierosa) nie stanowi innego zagrożenia poza uzależnieniem. W papierosie, czy w innych mieszankach tytoniowych, znajdują się setki substancji, a nikotyna jest tylko jednym z nich. Nie sposób więc z całą pewnością udowodnić, czy i w jakim stopniu, wpływa ona na zwiększoną zapadalność na choroby.
Czy nikotyna to samo zło?
Działanie nikotyny trudno sprowadzić wyłącznie do kwestii psychosomatycznych. Choć jest to substancja, która silnie działa na ludzki organizm, jej działanie ma także inne wymiary. Mówiąc o oddziaływaniu nikotyny, nie sposób nie wspomnieć o kwestiach psychicznych. Palenie ma wymiar społeczny, bez względu na to, czy nam się ten fakt podoba, czy nie. Aspekt ten przy uzależnieniu od nikotyny jest bardzo silny. Można powiedzieć, że jej siła jest znacznie mocniejsza, gdy jesteśmy sami w towarzystwie palaczy. Wówczas atmosfera miejsca oraz fakt, że wszyscy to robią, działa na nas jak magnes, który sprawia, że mamy ochotę zapalić.
Co więcej, jeśli jesteśmy dziećmi nałogowych palaczy, sami również możemy być bardziej podatni na działanie nikotyny. Jako bierni palacze jesteśmy więc narażeni na wszystkie skutki już od najmłodszych lat. Ponieważ jednak palenie papierosów to kwestia bardziej złożona, nie sposób jednoznacznie wykazać, że to nikotyna odpowiedzialna jest za wszystkie szkody. Jako jeden z wielu składników mieszanek tytoniowych, jest jedynie jednym z elementów większej układanki.