Te czasy dawno minęły i już nie chcemy do nich wracać. Są jednak elementy, których nam brakuje lub o których przyjemnie wspominamy.
Wśród nich są papierosy z czasów PRLu wyprodukowane w Polsce.
W tym artykule przypomnimy Ci te chwile i opowiemy o popularnych markach papierosów z czasów PRL-u.
Kiedyś to było…
We wspomnieniach wszystko wydaje nam się zupełnie inne…
Nawet ciężkie czasy wspominamy po latach z pewnym rozrzewnieniem. Bo tak jak czas leczy rany, tak samo my idealizujemy przeszłość. I jest to zjawisko w pełni normalne.
Tym pokoleniom, którym przyszło żyć i dorastać w okresie PRL-u wiele spraw i aspektów życia kojarzy się dziś miło i ciepło, choć gdy byli ich częścią, przeżywali różne bolączki i kłopoty.
Nawet jeśli dotyczyło to bardzo zwyczajnych i prozaicznych przedmiotów czy aktywności. Wiele osób, mimo wszystko, z uśmiechem wspomina niekończące się kolejki do pustych półek, trudne momenty polityczne i zamknięcie na resztę świata.
Gdy jednak przychodzi czas na wspominanie, na twarzach wielu osób pojawia się uśmiech. Ten schemat dotyczy wszystkiego, również kwestii palenia.
Przypominając sobie dziś, jakie marki papierosów były w PRL-u najpopularniejsze, do głowy wracają dawne wydarzenia i wizje minionych chwil. Jakie papierosy paliliśmy w PRL-u?
Palenie jako styl życia — czyli o kulturotwórczej roli papierosów w PRL-u
W dawnych niejednokrotnie trudnych czasach, sprawy, nad którymi dziś przechodzimy do porządku dziennego, wówczas spędzały ludziom sen z powiek i były prawdziwym wyzwaniem. Obecnie palacze, gdy chcą zapalić papierosa, po prostu idą do sklepu i wybierają markę, na którą mają ochotę. Tymczasem w okresie PRL-u wyroby tytoniowe były prawdziwym luksusem, często naprawdę trudno dostępnym.
Mimo licznych trudności, w czasach PRL-u palenie było tak powszechne, jak dziś kawa na wynos. Być może właśnie dlatego, że był to towar tak luksusowy, raczono się nim, jak czymś naprawdę wyjątkowym. Papierosy były związane również z pewnym prestiżem. Były obecne na salonach, w środowisku polityków, artystów, a nawet lekarzy. Choć już wtedy wiedziano, że są niezdrowe i mogą poważnie zaszkodzić, nikt się tym faktem specjalnie nie przejmował.
Dziś papierosy to produkt, jakich wiele. Możemy co prawda wybrać mentolowe, slimy, lighty czy zwykłe, ale nie ma już mowy o takim bogactwie rodzajów jak w okresie PRL-u. O wielu markach krążyły legendy, które zachęcały lub odrzucały ludzi od danego rodzaju. A jakie papierosy palono najchętniej w tamtych latach?
Jakie papierosy paliliśmy w PRL-u? Papierosy minionych czasów
Okazuje się, że mimo ciężkich czasów, gdy niemal większość dóbr była bardzo trudno dostępna, wybór najróżniejszych marek papierosów był ogromny. Być może właśnie dlatego, była to taka popularna czynność, bo z braku innych rozrywek korzystano z tego, co akurat znajdowało się w ofercie.
Oczywiście rzadko kiedy wszystkie rodzaje były dostępne w jednym czasie i w jednym miejscu. Nie zmienia to jednak faktu, że liczba różnych mieszanek i gatunków znacznie przewyższała dzisiejszą ofertę. Tym sposobem każdy palacz znalazł taki tytoń, jaki mu najbardziej odpowiadał.
Lista znanych i palonych w czasach PRL-u papierosów jest naprawdę długa i nie sposób wymienić ich wszystkich. Dlatego też wspominamy tylko o niektórych, które najbardziej zapadły w pamięć dawnym palaczom. A jakie marki były na szczycie listy?
Partagas
Tę nazwę słyszał chyba każdy w tamtych czasach. Jako jedyne pakowane były filtrem do dołu (co było prawdopodobnie przemyślanym zabiegiem i pozwalało chwytać za tę część, która nie trafi później do ust). Miały ogromną moc i paliło się je na spółkę z drugą osobą, żeby nie zwaliły palacza z nóg.
476
Są to papierosy wietnamskie, o których krążyły legendy, jakoby były robione z włosów Wietnamczyków. Popularnie zwane napalmami.
8 i pół
Niechętnie palone przez „zwykłych” ludzi, ponieważ mówiono o nich, że palą je milicjanci. Ich nazwa miała wziąć się z modelu edukacyjnego dla milicjantów – 8 lat podstawówki plus pół roku kursu w szkole milicyjnej.
Arberie
Papierosy albańskie, bardzo niechętnie palone, niejako z przymusu, gdy nie było alternatywy. Bardzo duszące i bez mocy.
Carmen
Bardzo eleganckie. Wyraźnie dłuższe niż inne. Omijane szerokim łukiem przez klasę robotniczą z uwagi na swoją wysoką i obecny filtr, który był przez nich uznawany za zbędny dodatek. Krążyły pogłoski, że były to papierosy opiumowane.
Caro
Jedne z najpopularniejszych marek papierosów. Bardzo lubiane, ale jednocześnie trudno dostępne.
Zobacz ofertę naszego sklepu tytoniowego i znajdź gatunek, który przypomni ci o czasach PRLu.
Jakie papierosy paliliśmy w PRL-u? – papierosy damskie
Wyróżniał je tekturowy ustnik. Na opakowaniu znajdowała się głowa kobiety na burym tle.
Extra Mocne
Zwane też „schabowymi”. Występowały w wersji z filtrem lub bez (” schabowy” z kością lub bez). Tylko dla doświadczonych palaczy. Żółtodziobów zwalały z nóg. Wyróżniał je dobry stosunek mocy do ceny.
Giewonty
Podobno śmierdziały jeszcze przed zapaleniem. Nie cieszyły się szczególnym uznaniem.
Junak
Bardzo mocne papierosy. Pluło się po nich drobinkami tytoniu.
Klubowe
Przeżywały swój renesans w okresie stanu wojennego i czasu „kartek”. Do kupienia także na sztuki.
Łódzkie
Bardzo lekkie. Uważa się je za prekursorów dzisiejszych lightów.
Marlboro
Bardzo elitarne, jedyne produkowane w Polsce na zachodniej licencji. Mówiło się o nich, że świetnie sprawdzały się jako łapówka w trudnych czasach. Bardzo drogie.
Mocne
Cechowała je moc zgodna z nazwą. Jedyna marka słabej klasy, która doczekała się reklamy prasowej.
Popularne
Bez filtra, uznawane były za ulubioną markę żołnierzy Wojska Polskiego, w służbie zasadniczej.
Radomskie
Tylko dla desperatów. Śmierdzące, po wypaleniu zostawała z nich charakterystyczna „miotełka”.
Sporty
Najtańsze i najbardziej popularne. Podobno wydawały swąd kładzionego asfaltu.
Wiarusy
Jako pierwsze dostępne w twardych i w miękkich opakowaniach. Z domieszką bułgarskiego tytoniu.
Yugo
Palone chętnie w szkolnych toaletach przez młodzież. Należały do szczególnie śmierdzących, dlatego nikt się nie bał, że ktokolwiek będzie je podbierał.
Zefiry
Jedyne mentolowe papierosy. Palone chętnie przez kobiety.
Czy trudne czasy dają więcej możliwości?
Choć w czasach PRL-u większość dóbr była trudno dostępna, zawsze można było kupić jakieś papierosy.
Obfitość różnych rodzajów i gatunków sprawiała, że każdy znalazł coś dla siebie. Być może nie zawsze akurat te, które najbardziej lubił, jednak zgodnie ze sztandarową zasadą tego okresu, nie można było nadmiernie narzekać, tylko należało brać to, co było akurat dostępne.
Gdzie można kupić stare papierosy z czasów PRL-u?
Dzisiaj, większość z tych marek tytoniu z PRLu już nie jest produkowana. Jednak nadal są miejsca, gdzie są one sprzedawane, oraz dość dużo ludzi, którzy mają kolekcje z „retro” papierosów PRL-owskich.
To są strony, gdzie nadal kupisz stare tytonie z PRLu:
- Allegro
- Olx
- Grupy na Facebooku jak Polskie Papierosy PRL, Papierosy PRL-u, Stare Papierosy PRL RWPG PEWEX i inne.
- Niektóre strony internetowe, jednak nie znaleźliśmy żadnej, wartej zaufania.
Dzisiaj mamy znacznie więcej dostępnych rodzajów tytoni i papierosów. Zapoznaj się z ofertą naszego sklepu z tytoniem.
11 komentarzy “Jakie marki papierosów paliliśmy w PRL-u? Podróż w czasie”
Hello, I wish for to subscribe for this
web site to get most up-to-date updates, therefore where
can i do it please help out.
Papierosy długo się utrzymały w popkulturze aż do końca 20 wieku. Palenie było wszędzie nawet w mega popularnych filmach jak nagi instynkt z początku lat 90. Link dla ciekawych https://www.youtube.com/watch?v=zawOcgZcqvI
Dziękujemy za komentarz i link.
W moich stronach na Popularne mówiło sie Popki, były jeszcze Fajranty, ale to chyba po 90 roku, najtańsze na rynku, strasznie smierdziały.
Dziękujemy za informacje 🙂 Nie mogliśmy wymienić wszystkiego. Które były Twoje ulubione?
Przed wojną był dopiero wybór !
PRL się chowa przy przedwojennych papierosach.
hej moi drodzy, dodajcie extra exluzywne papierosy z Pewexu! piszę o drugiej połowie lat 80 żeby była ścisłość. A więc – Oryginalne Marlboro z USA,
Camele ! Najpierw były „Turkish and domestic” i były naprawdę wspaniałe (do dzisiaj pamiętam) potem je spieprzyli i byly chyba tylko „American” i byly już zwyczajne, były też Lucki Strike’i osławione przez filmy typu Pluton, Czas apokalipsy, zielone berety czy inne , gdzie cekaemista je trzymał na chełmie razem z buteleczką oleju do smarowania karabinu, były inne amerykańskie marki Salem, Winston, LM, były też wspaniałe francuskie Dumonty dla szpanerów, inne europejskie jak Chesterfieldy, Pall male, Dunhille, Rothmansy, John Playersy ….. ech te lata utracone gdy człowiek był młody a płuca były pojemne i zdrowe . . . . .
Moje ulubione do dzisiaj to Benson&Hedges oczywiście te złote. W niewielu krajach Europy są sprzedawane, a paczki nikt Ci teraz nie przyśle, bo to kryminalne się stało handlowanie papierosami w Unii Europejskiej.
hej moi drodzy , no i jeszcze wytwory socjaistyczne również dostępne dla nas Polaków, przeze mnie preferowane Wiarusy (wyrób kooperacyjny polsko – bułgarski bodajże) , Yugo – długo to paliłem, Kapitany, już nieco później w pocz. lat 90, były też wyroby dla desperatów powszechnei krytykowane na przyklad DS-y albańskie i różne radzieckie na przyklad kosmosy, Stolicznyje, i oczywiście Biełomorkanał – służyły jako test męskości, kto wyjarał takiego to już mu nic nie mogło zaszkodzić, w pysku to było czuć jeszcze przez 10 dni. Ech gdzie te czasy jak się miało 20 lat i mniej . . . . . .
Zefiry to były Mentolowe z filtrem. Oprócz tego Sporty pakowane po 10 szt., Starty (alternatywa dla Sportów, ponoć najlepsze były radomskie, produkowano je w Radomiu, Poznaniu, Łodzi i Krakowie. Co do Carmenów: były dwa rodzaje różniące się długością filtra. Można to było rozpoznać po kolorze banderolki (zielona i bordowa). Bordowa miała dłuższy filtr.